Emil Jarosz. Kilka słów o mnie ;)

Witam wszystkich odwiedzających naszego bloga. Na wstępie chciałbym wyrazić, że jest mi niezmiernie miło móc zasilić grono tegorocznych stypendystów. Chciałbym tym samym pogratulować pozostałym z Was, których projekty w jubileuszowej, XX-tej Edycji programu stypendialnego DBU okazały się być najciekawsze. Mam nadzieję, że nasz wspólny wyjazd do Osnabrueck oraz późniejsza, indywidualna realizacja projektów przyniesie wiele niezapomnianych, dobrych chwil i mnóstwa pozytywnej energii do dalszych działań w życiu zawodowym.

Nie jest łatwo pisać o sobie. To prawda. Wypadałoby jednak abym co nieco napisał i choć trochę opowiedział kim jestem. Nazywam się Emil Jarosz. Pochodzę z Warszawy i tutaj też mieszkam. Jestem tegorocznym absolwentem Wydziału Chemii UW i jednocześnie pracownikiem Instytutu Ochrony Środowiska. Nie ukrywam, że swoją naukową pasję poznawania świata odkryłem dopiero na studiach, na które trafiłem zresztą trochę przewrotnie, rezygnując ze studiowania medycyny (sic!) Może tak musiało być….? Z perspektywy czasu nie żałuję swojej decyzji, bo przecież….jestem teraz tutaj z Wami 😉 Poza tym w czasie studiów miałem okazję studiować przez chwilę w Regensburgu czy robić praktyki w Wiedniu i Berlinie, gdzie miałem okazję poznać wiele wspaniałych osób. Świat można odkrywać ciągle od nowa, bo zawsze spotka się innych ludzi. Chyba już z natury jestem taki, że trudno mi „usiedzieć” zbyt długo w jednym miejscu…..

……i dlatego w wolnych chwilach (choć muszę przyznać, że ostatnio nie ma ich zbyt wielu) oddaję się moim trzem największym pasjom, którymi są tenis ziemny, narciarstwo (niestety tylko w zimę 😦 ) i podróży. Ta ostatnia jest szczególnie dla mnie ważna. Pamiętam bardzo dobrze jak w szkole podstawowej wszyscy zbieraliśmy znaczki z chipsów StarChips, na których widniały flagi państw z danymi nt. powierzchni, ludności, stolicy. Moja kolekcja liczyła dokładnie 124 pozycje. Obiecałem sobie wtedy, że odwiedzę wszystkie te kraje w przyszłości. Jak na razie całkiem dobrze mi idzie – moje życzenie spełniło się już prawie w 1/3 😉 Nieskromnie przyznam też, że wśród znajomych jestem ekspertem w sprawach taniego podróżowania. Tydzień na norweskich fjordach z przelotami za 200 zł?  Żaden problem !!! Bo czym innym jest podróżowanie niż odkrywaniem samego siebie, pozbywaniem się uprzedzeń i nietolerancji?

Fot. To ja. Na samiutkim południu, szczególnie bliskiej mojemu sercu Hiszpanii ❤

Tyle na dziś. Do zobaczenia na Jubileuszowej Gali wręczenia Stypendiów!!!

….i oczywiście z niecierpliwością czekam także na Wasze wpisy.

Reklama